Pada.Jak przestaje, to idziemy na lunch do lokalnej knajpki przy Cervinio. Stas komunikuje sie z cala obsluga po hiszpansku, pytajac kazdego jak sie nazywa. Muzeum wielkie i przestronne, nawet na Mai robi wrazenie. Stasiek glownie oglada artystyczne wersje zabawek z poczatku XX wieku.
Po powrocie pada i spi w ubraniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz