U nas wybory do Parlamentu odbyly sie dzisiaj, czyli 20 pazdziernika. Glosowalismy w ambasadzie Polski przy Aguado. Tutejsi harcerze przyczepili nam do ubrania bialo-czerwone wstazeczki. Po spelnionym obowiazku obywatelskim poszlismy na spacer. Na Plaza Aleman udalo sie nam rozwiesic nasz podrozny hamak. Kazdy mial w nim swoje piec minut. Najdluzsze piec minut nalezalo do Mai, ktora sobie w nim zasnela. Dzisaj w ogole byl dzien spania. Senorita Maja byla bardziej nieobecna niz obecna. Stash, ktory dostal dzisaj w prezencie pilke do nogi, najpierw przysnal w hamaku, a potem padl o 19.30 przy bajce. Troche kopania i biegania za pilka robi swoje - takie bylo zreszta zalozenie ;) A w domu Senior Jacek zrobil wszystkim grillowana wolowine. Mniam-mniam!!!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Cieszymy sie, ze spelniliscie swoj obywatelski obowiazek! Harcerze Was nagrodzili, a reszte korzysci, da Bog, otrzymamy wkrotce.
Nie piszecie , czy duzo Polakow glosowalo, czy byly jakies rozmowy z Rodakami przy okazji tych wyborow. W Londynie podobno przez caly dzien stoja kilkusetmetrowe kolejki przed Ambasada, przed Konsulatem i jeszcze w trzecim miejscu. U nas tez chyba frekwencja duza.Widac determinacje i mobilizacje. Mama Kini tez twardo wywalczyla prawo do wyborow, bo "nie byla na liscie". Walczyla tez o prawa innych, bo nie bylo zadnych informacji o tym, ze Komisja Wyborcza urzeduje w szpitalu.Iw ciagle prosi, zeby Was pozdrowic, bo nie przetarla jeszcze drogi do komentarzy, a jest b.zajeta ostatnio(odbiera Anie ze szkoly i siedzi z Nia do wieczora, i ma pod opieka siostre(Danusie)po operacji okulistycznej. Calujemy Was, cala Czworke Mama i Tata
A jak lekcje w szkole? Czy Kinia jest zadowolona?
Prześlij komentarz