2007-11-05

Hustawka




Senorita Maja siedziala i bujala sie dzisiaj po raz pierwszy na hustwace na placu zabaw na rogu Cervino i Ruggieri! W koncu nie moze byc gorsza od brata, ktory choc duzy uwielbia te wysoko zawieszone hustawki dla maluchow. Wrocilismy do domu dosyc szybko, bo Stash "plakal", ze jest zmeczony. I faktycznie zasnal kolo 17-tej i tyle go widzieli. Mielismy pojsc na zakupy, zeby kupic mu zimowa kurte i spodnie narciarskie (nie, nie spodziewamy sie tutaj naglej zmiany pogody ;), to raczej pod katem czekajacej nas wczesniej czy pozniej zimy w Polsce), bo tutaj sa teraz przeceny, ale nic nam z tego nie wyszlo z powodu spiaczki.

Brak komentarzy: