Chcielismy dzis zaliczyc jedyny na swiecie Theme Park na temat Biblii - Tierra Santa. Niestety, gdy dojechalismy tam colectivo (autobusem) okazalo sie, ze park jest otwarty tylko w piatki, soboty i niedziele. Poszlismy wiec dalej w upale wzdluz La Platy Avenida Costanera. Pijemy kawe z lodami dla ochlody. Po drodze zwiedzilismy Parque de la Memoria w budowie. Park jest poswiecony ofiarom junty - 20 000 desaperados. Stasiek, nie tyle interesowal sie parkiem, co koparka Caterpillar, ktora kopala ogromna dziure i wysypywala piach na kolejke ciezarowek. Potem spacer przez campus UBA (najwiekszy publiczny uniwersytet w BsAs). Campus z rozmachem, ale widac, ze pare lat temu skonczyly sie pieniadze i rozbabrane nowe budynki zarosly krzakami. Kiedys bedzie ladnie. Na koncu uniwersytetu bylo miejsce ogniskowe z widokiem na La Plate. Rosna tu dziwaczne rosliny np. ostopodobne. Nad nami ciagle samoloty ladujace na Aeroparque. Teraz idziemy z Iza na bife...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz